Przychodzisz bezszelestnie, milczący ...
Pomimo różnic ...
Z uczuciem bliskości w ciszy zawieszony ... Znikasz ...
........ .i. .
Mam na imię - Tadeusz podkarpacki
A ja mam kaca
Wielkiego kaca
On do mnie wraca
No i co
No i co
No i nic Poniedziałek wtorek środa
A mnie ciągle boli głowa
Nie wiem w co mam włożyć ręce
Nie pomaga nic Zaraz przyjdzie do mnie sąsiad
Który mnoży drożdże w beczce
Skaczą śledzie i ogórek
Tańce przy flaszeczce flaszeczce wódeczce Kto nie pije ten nie żyje
W moim świecie są promile
Kto nie pije ten nie żyje
Hej ho o hohoho A ja mam kaca
Wielkiego kaca
On do mnie wraca
No i co
No i co
No i nic Pierwszy toast, drugi trzeci
Budzą się znów w nas poeci
Mija chandra smutek troski
Samogonu smak Okolica już wesoła
Kamienica ożeniona
Polać polać do jej szklanki
Wszyscy krzyczą
Zdrowie Hanki Hanki szklankiKto nie pije ten nie żyje
W moim świecie są promile
Kto nie pije ten nie żyje
Hej hoA ja mam kaca
Wielkiego kaca
On do mnie wraca
No i co
No i co
No i nic Basia Kasia i Marysia
Wzięły w kółko pana Krzysia
Biedaczyna ciężko sapie
Kapie siódmy pot Już śpiewamy hej sokoły
Waldek szuka nowej żony
Stary proboszcz wypił litra
Potem krzyżem krzyżem krzyżem padł Kto nie pije ten nie żyje
W moim świecie są promile
Kto nie pije ten nie żyje
Hej hoA ja mam kaca
Wielkiego kaca
On do mnie wraca
No i co
No i co
No i nic " Ja nikogo nie obrażam , Ja tu tylko gram ! Nie pajacuj, ja z psychohlami nie rozmawiam " - cytaty z podkarpackiego mistrza ! Mam na imię - Tadeusz https://youtu.be/Ey-oLh7poBg W Polskę ja jadę W tygodniu to jestem cichy jak ta ćma,
W tygodniu to mi wszystko wisi aż do dna.
A jak się człowiek przejmie rolą, sam pan wisz,
To zaraz plecy go rozbolą albo krzyż.
W tygodniu to jestem szary jak ten dym,
W tygodniu nic się nie przydarzy, bo i z kim?
I życie jak koszula ciasna - pije mnie,
Aż poczuję mus i raz na jakiś czas
W Polskę ja idę , drodzy panowie,
W Polskę ja idę,
Nim pierwsza seta zaszumi w głowie
Drugą ja piję.
Do dna, jak leci,
Za fart, za dzieci,
Za zdrowie żony.
Było, nie było...
W to głupie ryło,
W ten dziób spragniony.
Świat jak mi wisiał, tak teraz nie jest mi wszystko jedno,
Śledziem się przejem , kumpel się śmieje, dziewczyny bledną,
Świerzbią mnie dłonie i oko płonie, lśni jak pochodnia
Aż w nowy tydzień świt mnie wygoni, no, a w tygodniu...
W tygodniu, bracie, wolno goisz kaca fest,
Bo czy się stoi, czy się leży, jakoś na tym podkarpaciu jest.
W tygodniu kleją ci się oczy, boli krzyż,
A wyżej nerek nie podskoczysz , sam pan wisz...
W tygodniu żona barchanowa chrapie w noc,
A ja otulam ciężką głowę ciasno w koc,
I rano gapię się na ludzi okiem złym,
Gdy nagle coś się we ,mnie budzi i jak w dym.
W Polskę ja idę, drodzy panowie,
W Polskę ja idę,
Nim pierwsza seta zaszumi w głowie
Do ludzi lgnę.
Słuchaj, rodaku,
Cicho!
Czerwone maki, serce, ojczyzna,
Trzaska ma koszula, tu stalinowska kula,
Tu, popatrz, cholera jaka blizna.
Potem wyśnię sen kolorowy, sen malowany,
Z twarzą wtuloną w kotlet schabowy, panierowany,
Ja, pełny wiary, choć łeb mi ciąży, ciąży jak ołów,
Że żadna siła mnie nie pogrąży... orła, sokoła!
A potem znów się przystopuje i znów gaz,
I społeczeństwo mnie szanuje, lubi mnie.
Uśmiecha się najmilej ten i ów,
Tak rośnie, rośnie mój przywilej świętej krowy.
Niejeden to się mną wzrusza, słów mu brak,
Rubaszny czerep, ale dusza, znany fakt,
Mnie też coś wtedy w dołku ściska, wilgnie wzrok,
Bracia rodacy, dajcie pyska, równać krok.
Lewa!
W Polskę ja idę,
W Polskę ja idę , bracia rodacy!
Tu się, psia nędza, nikt nie oszczędza,
Odpoczniesz w pracy.
W pracy jest mikro, mikro i przykro,
Tu goudą spływa,
Cham lub bohater,
polska sobotnia alternatywa.
Gdy dzień się zbudzi i skacowani wstaną tytani
I znowu w Polskę, bracia kochani, nikt mnie nie zgani.
Nikt złego słowa, Tarnów czy Rzeszów ,
Mi nie...
Jakby mi kiedyś tego zabrakło,
Nie... nie zabraknie... o nie!
https://youtu.be/U8FlVMdwZUk powrót Tadka do domu:) https://youtu.be/K-DhJswjTxg POLKA KUFLOWA "Beer Barrel Polka" (Roll Out the Barrel) [also Rosamunda and Škoda lásky] by West Coast Prost! https://youtu.be/j11MOncimNQ Kuźwa o matko a ja mam podkarpackiego kaca https://youtu.be/sJO9wdPM130
Lubię stare numery
https://youtu.be/ntSQBJdK0eQ?si=utI650i5WpEwuVme
Tylko pamiętaj
Jak ten czas szybko płynie
Od stycznia znam Twoje imię
I od tego czasu los inną drogą kroczy
Inne są dni i noce też
Proszę pamiętaj ... chcę
Jesteś słonkiem w burzowe dnie
Pustka nie straszna mi
I choroba też ...mówisz mi ...Chcesz
To Ty malujesz mój świat pięknem słów
Ty choć jeszcze daleko ale jak że blisko jesteś
Dotykasz duszy serce to czuję drżę kiedy
Obrazy przyszłości otwierasz ,opowiadasz,malujesz
A ja proszę uszczypnij mnie mocno
Bym uwierzyła, bym ze snu się obudziła
Nawet nie wiesz ile robisz dla mnie
Mimo że daleko jeszcze jesteś
Nie chcę już czuć zapachu łez
I nocy nieprzespanych też
Nie chcę już wracać do mojej skorupy
Świat i dla ludzi takich jak ja
Może pięknym być ,los w końcu
Wyciągnął tego asa z rękawa
Choć tak naprawdę trudno uwierzyć że
To wszystko naprawdę dzieje sie
Z cyklu muzyczne powroty ;( ...
Dziś wpada Roguc z gitarą i Coma z kilkoma mocniejszymi nutami :)
Chłopaki z baraków
Coś z zupełnie innej beczki )
Muzyczne powroty .... IRA
Niezapomniane muzycznie lata 90 ... I nie tylko ...
Lat minionych wspomnienia, uśmiechy ze łzami mieszane, radości i smutki serca biciem targane ... Ktoś, coś, gdzieś, kiedyś ... rozdział życia zamknięty.
Takie poświąteczne
I po świętach
Dzień w szarości się obudził
A na stole jeszcze są słodkości
Wtorek dyngusem nas wita
Chce przedłużyć świętowanie
I pomruki da się słyszeć
Pierwsza burza już się zbliża
Wiosna swoje prawa wnosi
Już zakładam mój sweterek
I na krótki udaje się spacerek
Och te święta inne były
Pewne osoby zaprosiły
Aby trwały,aby były
I na zawsze już zostały
Aby człowiek nie był biedny
I samotny i taki maly
Aniołowie się zdarzają że
Po ziemi przechadzają
Sama jestem tego Przykładem
Spotkałam jednego takiego
I dlatego się zatrzymałam
Coś mi kazało i dziś
Nie żałuję tego bo posiadam
Anioła osobistego
życie jest piękne
Słowa to wolne ptaki!
Świat się skrada
Uchyl dusze,otwórz serce
Niech na drodze rozkłada ciepłych wzruszeń ślad jak najwięcej
Niech nadzieje pachną polnym wiatrem
Niech ciepła tego nigdy nie zabraknie
Zwiewnej wiosny szept zalotny
Porośnięte wiatrem pola
Słońca ptaki uczuć znaki wyśpiewują dookoła
A skowronek – polny dzwonek , budzi ciepło śpiące w nas
Lubię kiedy świeci słońce... Ciepły wietrzyk wciąż powiewa ...
I promienie tak gorące... I słowik co tam śpiewa...
Wtedy radość chęć do życia człowiek się silniejszy staje...
Z.P