Misza

chyba normalny, tak przynajmniej mi się wydaje

podróże małe i duże, słaby film polski szczególnie z okresu prl. Nierzadko również gotowanie oraz jazda na rowerze i tym podobne. Ostatnio również kąpiele w lodowatej wodzie.

polskie: Trójkąt bermudzki (1987), Miś (1980)
i dodatkowo Prywatne śledztwo (1986), Zabij mnie glino (1987), Brunet wieczorową porą (1976), Psy II: ostatnia krew (1994), Pułkownik Kwiatkowski (1995), Co lubią tygrysy (1989), Poranek kojota (2001), Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy (1973), Zaklęte rewiry (1975) Zmowa (1988), Westerplatte (1967)
inne: Pulp fiction (1994), Święci z Bostonu (1999), Urodzeni mordercy (1994), Zimny jak głaz (1991)
dodatkowo Nietykalni (2011), Strzelec (2007), Spacer po linie (2005), Wróg u bram (2001), Siedem (1995), Drabina Jakubowa (1990), Pianista (2002) oraz wiele innych!

ogólnie roczek ale nie mam ulubionego zespołu. Z polskich Luxtorpeda gra bardzo fajną muzykę. Z innych zespoły takie jak np. Audioslave, Foo Fighters, System of a down czy Depeche Mode to jest to czego lubię posłuchać. Poza tym na poprawę humoru nawet tandetne disco polo z tekstami nie wymagającymi zbytniego wysiłku intelektualnego do potupania nóżką przy piwku jest ok

ostatnio w większości kucharskie oraz jakieś czasopisma. W dobie internetu ludzie jakby czytają mniej. Ogólnie czytałem jak byłem mały a teraz interesują mnie inne rzeczy

piwsko szczególnie kraftowe lub własnej roboty, mocną espresso + słodkość do tego, wypady do kina, rower, zwierzęta itp. itd.

zimowej deprechy oraz wstawać bladym świtem do arbeitu.