a_ania80

 
Rejestracja: 2008-03-13
ŻYCIE to test w którym liczy się każdy gest...
Punkty127więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 73
Ostatnia gra
Bingo

Bingo

Bingo
190 dni temu

Aktywność w grach

Bingo

Bingo

Gry UkończoneWygrane Żetony
1932510,50 mln
Bingo Lover
Bingo Lover
Bingo Lover
Bingo Lover
Bingo-on!

Prezenty

Prezentów: 157

Fotki

Coś o mnie

O mnie
Jestem człowiekiem zwyczajnym
nie jestem kimś wyjątkowym - szczególnym
po prostu - taka ja.
Moje życie jest pokręcone troszkę szalone
ale lubię je sobie plątać .
A tak poważnie o mnie - **** stara co niejedno widziała i słyszała .
Czy się boje , tak ale najbardziej siebie...
Bo cóż człowiek może ?
Zadać ból - inaczej zdjęcie klątwy z duszy[...]
Często zgłębiam się głęboko wewnątrz siebie by poznać moją dusze by odkrywać co dzień poznawać cząstkę siebie.
Więc czego ja chce ?
Tańczyć w deszczu i mieć w gdzieś że ludzie się gapią
-"O wariatka bo moknie i jeszcze się z tego cieszy"
pragnę własnego kąta na ziemi
z dala od tego miejskiego mrowiska i mrówek .
Chcę dotknąć policzka Boga i śpiewać śpiewać...
Czego ja tak naprawdę chcę?
Niczego - przestałam marzyć , niewierze że
marzenia się spełniają.
Ale kocham , kocham życie!
I kto mnie zrozumie.....?
Zainteresowania
..miłość to uczucie najpiękniejsze
które nadaje życiu barwy radosne
miłość to jedna dusza, dwa ciała
to gorące serca
miłość to czułe słowa
które najgłębsze rany goi
miłość czuły dotyk
który rozświetla mrok
spojrzenie głębokie
głębsze niż wszystkie oceany
delikatne jak maki na wietrze
miłość jest jak pierwszy promyk słońca
jak śmiech dziecka
jest poranna rosa
wietrzykiem w ciepły dzień
miłość dwa serca złączone w jedność
dusze które bez siebie nie mogą żyć..
Ulubiona muzyka
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=T5AVjJfj3ao
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=FRI__6O5jvg
Co lubię
To chyba było tak, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki."

Ostatnie wizyty

Ilość wizyt: 70153
21 godzin temu
6 dni temu
8 dni temu
19 dni temu
22 dni temu
37 dni temu
59 dni temu
70 dni temu
70 dni temu

Tablica