sasanka155

 
Rejestracja: 2006-12-07
Słowa wymieniane na odległość bywają odlegle rozumiane.
Punkty38więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 162
Ostatnia gra
Tysiąc

Tysiąc

Tysiąc
4 lat 65 dni temu

Oryginalny Klub Oryginałów

Mój dziadek często mówi:  "Ty nie jesteś piękna, ty jesteś oryginalna…".  A że wszystko, co oryginalne, jest lepsze ....

Tak więc dzisiejszy blog jest dla wszystkich odstających od ogółu, niestandardowych, nietypowych. Po prostu oryginalnych .

Ponieważ hasło „ Wolność, równość, braterstwo” jest mi obce – proszę o nie wpisywanie się młodych, szczupłych i pięknych. Ci, niech założą swojego bloga !

Wyjdźmy z ukrycia i przyznajmy się do swojej „oryginalnej” cechy, czyli czegoś, co nas wyróżnia z tłumu i pozwoli wstąpić do Klubu Oryginałów.


Walentynki - jak przeżyć z godnością ( blog sponsorowany )

Walentynki atakują takim stężeniem cukierkowatości, że od samego myślenia można dostać próchnicy. Mamy dość tego serduszkowatego święta, kiedy w sklepach wyprzedają czerwony kicz , kiedy mężczyźni kupują czerwoną bieliznę, której kobiety nie noszą, bo wolą fikuśną czarną, kobiety kupują czerwone lizaki, podczas gdy mężczyźni wolą lody, kiedy w kinach lecą tylko komedie romantyczne, a człowiek wolałby pooglądać Chucka Norrisa….

Przeżyjmy ten dzień bez sztuczności, bez pokazywania jacy to jesteśmy zakochani....

W tym dniu chcemy być wsparciem dla wszystkich samotnych, nieszczęśliwie zakochanych i tych, których mdli na samo słowo „Walentynki” .

Dnia 13 lutego 2012 roku o godz. 19. 30 organizujemy Imprezę Antywalentynkową   na pokoju Jotki Tysiąc 2004. Zapraszamy do zabawy nie tylko tych, którzy umieją grać w tysiąca .

Uwaga ! 

Zastrzegamy, że:

- nie możemy zagwarantować, iż w czasie Imprezy Antywalentynkowej dotychczasowi samotnicy, cynicy i przeciwnicy miłości ( również do gry w tysiąca ) nie znajdą gracza/graczki, która prześle im walentynkowe serduszko

- nie bierzemy odpowiedzialności za to, co z tego dalej wyniknie  

Jotki to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością ( poczytalnością ?  ).


Taniec to tajemna gra (blog sponsorowany :x )

Dzisiaj o godz. 19.30 na Jotki tysiac2004 odbędzie się Bal Przebierańców, na który serdecznie zapraszamy.

Wiem, że niektórzy mają opory: niby chcą przyjść, a boją się, bo bal kojarzy się z tańcem, a nie każdy przecież oglądał „ Taniec z Gwiazdami”….

Kobiety tańczą na skutek inspiracji płynących z mózgu. Gorzej z panami. Ich poczucie rytmu nie przystaje do norm narzuconych przez tzw. kanony tańca.

Zróbmy więc szybki GD-kursik tańca i przygotujmy się do Balu.

Taniec nie polega na machaniu na oślep rękami, skakaniu, wyrywaniu rąk partnerce, deptaniu po palcach.

Drodzy Panowie, taniec można porównać do każdej innej aktywności fizycznej. Trzeba z niego czerpać przyjemność i robić to z pasją. Taniec ma tę przewagę nad innymi dyscyplinami, że w tańcu prowadzisz, a kobieta robi to, co chcesz i calkowicie ci się podporządkowuje .

"Wśród tłumu wybierasz partnerkę, która robi na Tobie największe wrażenie i podchodzisz do niej, skradając sie jak tygrys. Ramionami oplatasz ją w talii, dociskasz do torsu, aż poczujesz, że twoje i jej ciało - to jedno. Zaczynasz improwizować. Najpierw delikatnie: dwa wolne kroki, potem jeden szybki, potem dwa wolne…niby przypadkiem, ocierasz się o nią… obrót… oddalenie… patrzysz na nią. Kusisz… Po chwili przyciągasz ją do siebie. Zwiększasz tempo kroków. Cały czas uwodzisz spojrzeniem. Już nie słyszycie muzyki. Wirujecie. Świat faluje. Przesuwają się obrazy. Coraz bardziej gorąco.... Patrzysz na nią spojrzeniem szalonego człowieka. Wyczuwasz rytm. Upajasz się ruchem. Taniec nadaje ruchom magii.... Zamieszanie...pomieszanie... zdajesz się tylko na instynkt....Ogarnia cię szaleństwo. I nagle muzyka milknie. Czar pryska."

Dość proste , prawda ?

 


Naturalny środek odstraszający

Wczoraj Narzeczony znienacka oświadczył mi, że dzisiaj jedzie na cały dzień w delegację. Coś mi się to podejrzane wydawało, bo tak nagle...

Dbam o mojego Narzeczonego, więc  rano przygotowałam mu ubranie na wyjazd. Garnitur, wyprasowana koszula, krawat, bielizna. I kalesony. Białe.

Głupio mu będzie jakąś pannę podrywać. No, bo wyskakiwać z kalesonów przy obcej babie...

U nas:  -12 .


Jak donosi Wasz Reporter....

 Wczoraj na Tysiąc 2004 pokój Jotkach odbyły się urodziny naszego kolegi oxygeen4. Dla tych, którzy nie mogli przybyć, by bawić się z nami, przygotowaliśmy krótki fotoreportaż.

Jubilat - oxygeen4, wystąpił w stroju galowym:

 Adminka Jola101 przyszła prosto od fryzjera:

 Ja zajęłam się przygotowywaniem zakąsek:

 Niektórym zaszkodziły.......  :

Admin **Archaniol* pilnował sprawiedliwego rozdzielania napojów. Akcja spaliła na panewce  

 Były tańce i swawole:

 Przyszli również niezapowiedziani ( sunshine121 ), ale mili gości, którzy obserwowali nas z ukrycia:

A potem to już każdy z każdym. Się bawił:

 

Drugi z aminów - amstaff2010, miał tyle roboty, żeby opanować tłum gości, że musieliśmy wezwać do niego ambulans:

Nad ranem zaczęło brakować napojów:

Dzisiaj marzę tylko o  :