Zzanna

 
Rejestracja: 2023-09-15
hasta la vista
Punkty97więcej
Następny poziom: 
Ilość potrzebnych punktów: 103
Ostatnia gra
Remik 500

Remik 500

Remik 500
3 dni temu

Jestem Polakiem, bo mi się tak podoba

"Jestem Polakiem, bo mi się tak podoba. To moja ściśle prywatna sprawa, z której nikomu nie mam zamiaru zdawać relacji, ani wyjaśniać jej, tłumaczyć, uzasadniać. Nie dzielę Polaków na "rodowitych" i "nierodowitych", pozostawiając to rodowitym i nierodowitym rasistom, rodzimym i nierodzimym hitlerowcom. Dzielę Polaków jak Żydów i jak inne narody, na mądrych i głupich, uczciwych i złodziei, inteligentnych i tępych, interesujących i nudnych, krzywdzonych i krzywdzących, gentlemenów i nie-gentlemenów itd. Dzielę też Polaków na faszystów i kontrfaszystów. Te dwa obozy nie są, oczywiście, Jednolite, każdy z nich mieni się odcieniami barw o rozmaitym zgęszczeniu. Ale linia podziału na pewno istnieje, a wkrótce da się całkiem wyraźnie przeprowadzić.Polak - bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano; bo mnie tam polską mową od niemowlęctwa karmiono; bo mnie matka nauczyła polskich wierszy i piosenek;[...][...]Polak dlatego także, że brzoza i wierzba są mi bliższe niż palma i cyprus, a Mickiewicz i Chopin drożsi, niż Szekspir i Beethoven. Drożsi dla powodów, których znowu żadną racją nie potrafię uzasadnić.Ale przede wszystkim - Polak dlatego, że mi się tak podoba.[...]"*

Julian Tuwim



"Babilon. Kryminalna historia Kościoła" Artur Nowak, Stanisław Obirek

"Współczesnym więzieniem wierzącego człowieka, katolika nie jest Watykan, ale cały kościelny system, który niemal od zarania służy interesom spasionej hierarchii - dowodzą Stanisław Obirek i Artur Nowak w swojej nowej książce, kontynuacji bestsellerowej „Gomory”. Perfidia tego systemu polega na tym, że żywi się człowiekiem. Nie chodzi tylko o wyzysk i pazerność. Kościół żywi się poczuciem winy jednostki zazdrośnie strzegąc jedynej recepty na życie. Ma nią być ślepe posłuszeństwo - by odwołać się do języka wiecznie aktualnego Boya Żeleńskiego – wobec „naszych okupantów”.O ile Sodoma i Gomora to miasta zepsucia i moralnej degrengolady, Babilon to symbol zniewolenia. Na kartach tej książki, trzymając się przerażających faktów, autorzy kreślą kryminalną historię kościoła, który łupił i mordował ofiary kolonialnej opresji w Kanadzie. Który przyuczał kobiety w Irlandii do kultury gwałtu. Który cynicznie wmawiał ustami „świętej” Matki Teresy, że cierpienie uświęca więc nie należy go uśmierzać. Który prześladował gejów dehumanizującym ich głosem uciekających często przed własną tożsamością seksualną kościelnych liderów.„Babilon” pokazuje też kościół stojący po stronie latyfundystów, kościół, który przerażała prosta prawda głoszona przez teologię wyzwolenia, kościół skorumpowany przez władców, uwikłany w wojny polityczne, kościół zalękniony wizją synodu, w którym wierni na równi z kapłanami będą decydować o jego kształcie. Wreszcie Kościół, który nienawidzi kobiet.

Jednak to nie jest książka antykościelna ani antyreligijna. Podobnie jak Frederic Martel w Sodomie, a wcześniej Obirek i Nowak w Gomorze, autorzy piętnują przede wszystkim zakłamanie kościelnych urzędników w przekonaniu, że pomoże to oczyścić sam kościół i pozwoli mu odzyskać wiarygodność." 


jestem ?

właśnie się dowiedziałam ,że jestem piękna,inteligentna i bogata tylko przechodzę to bezobjawowo.



głosy przyjaciół

Wszystkie problemy mają sens i znaczenie. My będziemy zawsze spotykać ludzi dla których będziemy bez znaczenia, nawet jeśli powiedzą, że jesteśmy dla nich ważni.
Ważne, żeby być silnym, bo po każdym upadku w życiu przychodzi nadzieja i światło w tunelu.
Udany związek jest nie ten z perfekcyjną osobą, tylko z tą osobą, z którą uczysz się żyć akceptować jej błędy.
Jeśli ją utracisz będziesz żałował. Jeśli chcesz być szczęśliwy, żyj szczęśliwie.
Dbaj o dobrych ludzi wokół, gdyż jesteś jednym z nich.
Wspominaj jeśli, oczekujesz, że będzie ktoś, kto Twoje życie uczyni piękniejszym.
Nie niszcz nigdy swojej osobowości dla kogoś kto przemija.

Silna osoba próbuje swoje życie utrzymywać w porządku. Nawet ze łzami w oczach prostujesz się i mówisz z uśmiechem, że jest dobrze.



WIOSNA

Wiatr brzozom warkocze rozwiewa
sen błądzi po marzeń opłotkach
noc czułość rozsiewa na serca i drzewa Wiosna,
Wiosna Te chmury nabrzmiałe nadzieją
te oczy rozświetlone gwiazdami i szept motyla nad ranem
Gubię myśli na wietrze
Nad głową gwiezdny pył
W oczach błękitne powietrze
pod stopami maj
Księżyc oczy wypatruje
A ja idę, a ja czuję zapach ziemi
i ulotne kształty cieni
Nad głową gwiezdny pył
W kałużach szczęścia wiosny motyle
szukają blasku swych własnych skrzydeł
A ja z nadzieją mówię do wiosny-spraw by marzeniom skrzydła wyrosły
lekka cisza jak drżenie nocnych powiek
wiatr przytula marzenia śpiące
A ja słyszę szelest pachnących ciepłem nut
Tylko z oczu zsunę chmur zasłonę
Jeszcze tylko porozmawiam z wiatrem chwilę by uwolnić łagodności marzeń motyle ----- WIOSNA...

Zuzanna P.